czwartek, 24 marca 2011

Nieco o tym co było wcześniej

Może nie tak znowu wcześniej, znaczy się, przed wyborami. Przyznam, że byłem zaskoczony, pozytywnie oczywiście, od jak wielu osób w trakcie 'kampanii wyborczej' otrzymałem wsparcie. Ciężko wymienić wszystkich ale dziękuję, każde pozytywne słowo jak otrzymałem dawało mi pewność, że to czego chcę się podjąć jest tego warte. Znaczy się, pewność taką miałem, nie mniej to upewniało. No, wiadomo o co chodzi ;)

Tak więc początkowo założyłem tego bloga i miło było potem usłyszeć "A, ja czytałam Pana bloga", "Ja już wiem, na stronie wszystko wyczytałem". Czasem tak miło coś tworzyć i spotkać na ulicy obcych ludzi, którzy się tym zainteresowali. Niewątpliwie tą działalność będę kontynuował, nie mniej nie tylko jeśli chodzi i Junikowo ale także na temat całego Poznania. Zresztą, widać to po tytule bloga. I choć początek jest mocno Junikowski to czas pokaże jak będzie dalej, póki co mam pomysły na oba tematy. Oczywiście Junikowa i sprawozdań z działalności, ze spotkań z Państwem na pewno nie zabraknie. 

Nie mnie to co najbardziej pozytywnego wyniosłem z tej przedwyborczej kampanii to były spotkania z mieszkańcami. W trakcie rozdawania ulotek miałem przyjemność przeprowadzić niejedną rozmowę właśnie z kimś z Państwa. I to było to. Każda z tych osób miała swoje przemyślenia na temat najbliższej okolicy, tego co można poprawić, co by się przydało, co można zmienić, czego brakuje. Były to rozmowy ciekawe, ze zrozumieniem dla kompetencji Rady. Niektóre pomysły bardziej odważne (np. jednokierunkowa ulica Bełchatowska) inne wpływające na estetykę (specjalne pojemniki na psie odchody), a inne ze względu na funkcje (wolny zaniedbany nieco plac do zagospodarowania). Człowiek idąc samemu przez Junikowo często nie na wszystko zwraca uwagę. Dlatego te spostrzeżenie mieszkańców są bardzo cenne. I po takich spotkaniach wiem, że najważniejsze w działalności Rady będzie bycie blisko mieszkańców, zrozumienie ich potrzeb co do pobliskiej przestrzeni, w której przebywają na co dzień. Tak, spodobała mi się taka działalność. Kreowanie przestrzeni przyjaznej mieszkańcom, razem z nimi, to właśnie chciałbym robić :)

poniedziałek, 21 marca 2011

Echo wyborów

Jeszcze nie ogłoszono oficjalnie wyników wyborów do Rad Osiedli a na Junikowie już mamy pierwsze ich echo. Pewien mieszkaniec naszego Osiedla, przedstawiający się jako Jan Junikowski postanowił założyć własnego bloga o tytule „Kątem oka o Junikowie”. Rozpoczął swoją „działalność” wpisem na temat kampanii jaka miała miejsce przed wyborami. Serdecznie zachęcam do zapoznania się z nim pod wspomnianym wyżej adresem – mnie osobiście zaciekawił. Zarazem pokuszę się też o własny komentarz w odniesieniu do niektórych fragmentów tego wpisu, pewnego sprostowania jak i paru słów na koniec. No ale, po kolei:)

We wspomnianym wpisie Pan Jan Junikowski prezentuje własne opinie na temat prowadzonej kampanii. Jest to jak mniemam niejako spojrzenie na nią z zewnątrz tak więc nie chcę tutaj narzucać swoich przemyśleń jako osoby, która w kampanii brała czynny udział;)

Junikowianin przestrzega nas, że obietnice wyborcze które złożyli kandydaci (jak sam zauważa, o ile w ogóle jakieś złożyli) zostały zapamiętane i mieszkańcy będą się domagać ich realizacji. Przyznam, że to cieszy :) Zakładam, że osoby które do Rady Osiedla się dostały są to osoby słowne i obietnice przez nie zadeklarowane nie były rzucone na wiatr. Że każdy kto te obietnice złożył dołoży wszelkich starań aby je zrealizować. Sam na pewno będę starł się to zrobić. W zakładce Junikowo mogą Państwo znaleźć tematy, które podawałem, że chciałbym się nimi zająć w trakcie kadencji. Dostając się do Rady Osiedla Junikowo (według nieoficjalnych danych) czuję się zobowiązany do spełnienia tego co założyłem. A jak się uda to jeszcze więcej, pomysły stale rodzą się w głowie :) Nie mniej, co uda się zdziałać, czas pokaże.

Cieszy mnie idea bloga Junikowianina. Sam działając na co dzień w Stowarzyszeniu Inwestycje dla Poznania patrzę na ręce Radnych Miejskich i Prezydentów, porównuję ich obietnice z działaniami, krytykuję (staram się konstruktywnie) ale też chwalę kiedy trzeba i proponuję własne rozwiązania. Teraz znajdę się po tej drugiej stronie, gdzie to ja mam coś do zrobienia i to ja będę rozliczany. Ciekawie :) Jest to również cenna aktywność mieszkańców, sposób wyrażenia swojej opinii a także głos, który być może nie raz skłoni do dyskusji czy refleksji.

Na koniec chciałbym sprostować pewną nieścisłość jaka pojawiła się w tekście a tyczy mojej osoby. Dla jasności przypomnę, że tuż przed wyborami, dwa wpisy temu, zachęcałem Państwa do poparcia także 7 innych osób w tych wyborach. Analizując stwierdzenie: „ (koalicja) młodych gniewnych reprezentantów struktur pewnej znanej partii politycznej skupionych wokół lokalnego lidera” które dotyczy także mnie, pragnę zauważyć, że nie należę ani nie należałem do żadnej partii politycznej. Ze wspomnianych wyżej osób nie jestem jedyną postacią, która nie jest członkiem żadnej partii. Wśród tej 7 są osoby związane z partiami politycznymi natomiast selekcjonowanie wszystkich z wyżej wymienionych do jednego worka mija się rzeczywistością.

W tym wszystkim życzę Janowi Junikowskiemu wytrwałości i zapału do działania oraz aktywności, krytyki jak trzeba, oby jednak konstruktywnej, a także do innych działań. I takiej samej wytrwałości życzę sobie i wszystkim nowowybranym Radnym, aby Jan Junikowski o owocach mógł pisać :)

Ps. Jak chcemy tak liczyć to mimo wszystko 4:11 ;)


edycja: Zauważyłem, że fragment o partii został sprostowany. Chociaż muszę przyznać, że stwierdzenie "sprostowano, że tylko część z tych osób należy do partii, a resztę, jak rozumiem, partia popiera, bo inaczej nie zaleźliby się w składzie tej koalicji" jest dość względne. Tej tzw 'koalicji' nie tworzono wokół partii. Akurat chociażby o tym, że promowałem się razem z bratem zadecydowały względy.. rodzinne. W końcu z kim mógłbym lepiej?;) Nie mniej, zostawmy to. To raptem pewien szczegół, a nie meritum działania Rady Osiedla :)


...i po wyborach ;)

Z przyjemnością informuję, że według nieoficjalnych wyników (listy wywieszone na drzwiach lokali wyborczych przez Komisje) zostałem wybrany na Radnego w kolejnej kadencji Rady Osiedla Junikowo :)
Zachęcam do zapoznania się z pełnymi wynikami.

Gratuluję serdecznie wszystkim wybranym na Radnych kandydatom :)

Ze swojej strony dziękuję wszystkim zarówno za głos i zaufanie tym okazane jak i wszystkim którzy w wyborach wzięli udział. Postaram się Państwa nie zawieść a nieprzekonanych przekonać działalnością ;)

Na dniach w temacie jak to było przed wyborami napiszę parę zdań więcej, myślę, że warto :)

czwartek, 17 marca 2011

Kandydaci do Rady Osiedla Junikowo

Pod podanym adresem można znaleźć pełną listę kandydatów do Rady Osiedla Junikowo. Ze swojej strony chciałbym Państwu polecić parę osób na które w mojej opinii warto oddać głos. Są to osoby dla których ważne jest dobro Junikowa, chcą coś dla niego zrobić, a także nie wątpię że swym zapałem, wiedzą i doświadczeniem pozytywnie wpłyną na rozwój Naszego osiedla :) Przypomnę, że swój głos w wyborach mogą Państwo oddać na więcej niż jedną osobę.

Borkowski Sebastian – numer 2 na liście
Od dwóch lat Radny Osiedla Junikowo. Rozwinął Gazetę Junikowską i odpowiada za jej wydawanie. W nowej Radzie chciałby skupić się na rozwoju komunikacji pomiędzy Radą Osiedla a Mieszkańcami. Więcej informacji na stronie

Drzazga Hubert - numer 3 na liście
Prawnik, przede wszystkim związany ze swoim fyrtlem. Działając przez ostatnie dwa lata przyczynił się do zwiększenia bezpieczeństwa na ul. Soboteckiej.

Kamiński Sebastian - numer 7 na liście
Technik mechanik, znany przede wszystkim Mieszkańcom ul. Kopaniny. Podczas najbliższej kadencji chciałby zająć się poprawą stanu ulic i chodników. Będzie również starał się doprowadzić do ograniczenia prędkości na takich ulicach jak Kopanina czy Krośnieńska. Chciałby też postawić na rozwój kulturowy na osiedlu poprzez organizację różnych spotkań czy festynów.

Kozłowska Paulina - numer 11 na liście
Mgr Inżynier Budownictwa, kierownik Wydziału Infrastruktury Kubaturowej i Ochrony Środowiska w jednej z podpoznańskim Gmin. Swoje wieloletnie doświadczenie w związku z inwestycjami drogowymi, kanalizacyjnymi czy z dziedziny ochrony środowiska chciałaby realizować przy planowaniu, realizowaniu oraz nadzorowaniu inwestycji wykonanych z pieniędzy Rady Osiedla.

Majda Tomasz - numer 13 na liście
Student prawa i kierownik jednej z poznańskich restauracji. Od urodzenia mieszka na Junikowie. W Radzie chciałby się skupić na lepszym kontakcie między radą a mieszkańcami. Chciałby także wykreować nowe miejsca, w których będzie można będzie spędzić wolny czas oraz poprawić bezpieczeństwo na osiedlu.

Ruga Janusz - numer 18 na liście
Bardzo dobrze znany na naszym Junikowie, przez 12 lat ministrant w parafii Andrzeja Boboli. Obecnie pracuje jako dyspozytor w dużej firmie produkcyjno -usługowe i nadal studiuje. W Radzie Osiedla chciałby odpowiadać za rozwój sportu, remonty ulic a także zająć się brakującymi planami zagospodarowania przestrzennego dla Junikowa.

Silski Grzegorz - numer 22 na liście
Z wykształcenia technik technologii odzieży, w wolnym czasie gra amatorsko w jednym z poznańskich klubów w piłkę nożną. Jako Radny chciałby skupić się na poprawie estetyki osiedla np. poprzez zwalczanie tzw. "dzikich wysypisk" a także polepszyć wymianę informacji między mieszkańcami a Radą Osiedla.

środa, 16 marca 2011

W WTK o Radach Osiedli

Dziś o 20.15 zapraszam serdecznie do włączenia WTK gdzie na żywo razem z bratem, Sebastianem Borkowskim, wezmę udział w małej dyskusji na temat Rad Osiedli :)

poniedziałek, 14 marca 2011

Bo tramwaj na światłach stać musi

Korzystając regularnie z komunikacji miejskiej w Poznaniu chyba każdy z nas ma swoje przemyślenia. Za każdym razem gdy pokonuję trasę Junikowo-Politechnika-Junikowo podczas przejazdu przez centrum w głowie pojawia mi się ta sama myśl: Dlaczego ten tramwaj musi tyle stać na światłach? Ile razy zdarzyło mi się jeden przystanek pokonywać nawet ponad 5 minut (Św. Marcin – Al. Marcinkowskiego), na Fredry ciężko stać krócej niż 3 minuty, a wracając „Piątką” najpierw można postać na Gwarnej aby, jak zapali się zielone, 100m dalej zatrzymać się na kolejnych światłach i przeczekać cały cykl. Przy wypowiedziach osób z Rady Miasta i Urzędu Miasta, że Poznań stawia na zrównoważony transport, na komunikację zbiorową przyznam, że drażni mnie to dodatkowo. Ponieważ co tak naprawdę szkodzi aby tramwaj mógł przejechać na światłach szybciej?

Co znaczy priorytet dla tramwajów wiedzą na pewno mieszkańcy Junikowa. W ciągu ulicy Grunwaldzkiej do ulicy Grochowskiej została zamontowana sygnalizacja wzbudzana. Czyli tramwaj podjeżdża, system wyłapuje jego obecność i w najbliższej możliwej chwili zapala zielone światło dla bimby. Proste, szybkie, skuteczne a codziennie parę minut mniej spędzamy w tramwaju bo porusza się on sprawniej.

Tymczasem mamy centrum miasta przez które przejeżdża spora część poznańskich linii tramwajowych. I traci po parę minut na światłach. W ramach Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania parę razy poruszaliśmy ten temat, niestety nic się nie zmieniło. A przecież trudno powiedzieć, że problemem jest brak pieniędzy – nie jest to inwestycja idąca w miliony co najwyżej w paręset tysięcy. Przy budżecie miasta, kwocie wydawanej na inwestycje, a nawet przy samych oszczędnościach z różnych przetargów tą sumę trudno nazwać wielką. Tak więc, czego tak naprawdę trzeba?

Mam wrażenie, że problemem jest wola aby naprawdę, a nie tylko w słowach postawić na komunikację miejską. Ale także w zaplanowaniu działań od podstaw, po kolei, co zrobić, aby transport zbiorowy był wydajny i sprawny. Nie może być tak, że zapowiadamy wiele inwestycji, które nagle, jak się okazuje, z jakiś powodów teraz nie zrealizujemy (Przebudowa Kaponiery, tramwaj na Poznań – Wschód). Z drugiej strony jeszcze niedawno w ramach rozmów o rewitalizacji było wielkie hura pod tytułem – tak, robimy tramwaj na Ratajczaka. W planach jest to pomysł odległy, ale hura i róbmy teraz. Oczywiście nic z tego nie wyszło. Nie może też być tak, że tworzymy całkiem nowe obszary mieszkalne jak Naramowice, zupełnie nie myśląc o doprowadzeniu tam komunikacji zbiorowej przez co jest to obecnie chyba największy problem tego obszaru. Ale należy też pamiętać, że aby włączyć do obecnego systemu kolejne trasy warto aby ten system był wydajny. Bo aby przekonać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej musi ona być szybka. Centrum wydaje się logicznym miejscem do wprowadzenia takich zmian. Ale póki co - tramwaj na światłach stać musi.

sobota, 5 marca 2011

Junikowo

Jak pisałem w poprzedniej notce, zdecydowałem się na kandydowanie do Rady Osiedla Junikowa. Z zamiarem dostania się oczywiście ;) Dlaczego postanowiłem wystartować? 

Od lat pasjonuję się tym co się w Poznaniu dzieje, w jakim kierunku on zmierza. Chcąc mieć na to jakiś wpływ w 2008 roku wstąpiłem do Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania, w którym działam do dzisiaj, obecnie jako członek zarządu. Inicjatywy jakie podejmujemy w ramach działalności Stowarzyszenia dają mi wiele radości, szczególnie gdy uda się coś osiągnąć. A się daje ;) Działalność w Radzie Osiedla widzę jako kolejny etap rozwijania swojej pasji. Chcą zmieniać Poznań na lepsze bardzo chętnie będę się angażował w możliwe działania. Interesujące wydaje też mi się bycie bliżej mieszkańców. W Radzie Osiedla mogę być Państwa przedstawicielem, mieć bliższy kontakt z mieszkańcami. Myślę, że jest to jedna z najważniejszych rzeczy w kreowaniu przestrzeni przyjaznej dla Nas, mieszkańców. Serdecznie więc zachęcam do udziału w wyborach 20 marca oraz oddania głosu właśnie na mnie - Arkadiusza Borkowskiego, nr 1 na liście kandydatów ;)

Podczas nadchodzącej kadencji Rady Osiedla chciałbym szczególnie zająć się poniższymi tematami:

  • Dobre rozwiązania komunikacyjne dla Junikowa - zamierzam przyglądać się nadchodzącemu remontowi w ciągu ulicy Grunwaldzkiej, a także promować rozwiązania poprawiające komfort komunikacyjny mieszkańców. Zarówno poprzez poprawę komunikacji zbiorowej jak i czuwanie nad sytuacją drogową. Dostępność biletów MPK ciągle nie jest wystarczająca, infrastruktura MPK mogłaby prezentować się lepiej, natomiast pomysł III ramy stale budzi dość skrajne opinie.
  • Junikowo podlega coraz intensywniejszej zabudowie. Nie dla całego obszaru osiedla są zapisy w Miejscowych Planach Zagospodarowania Przestrzennego, co może być powodem znaczącej dowolności w prowadzeniu inwestycji przez inwestorów. Chciałbym czuwać nad przyszłymi inwestycjami na obszarze osiedla, tak aby nowe inwestycje wnosiły ze sobą nową jakość stwarzając mieszkańcom przyjazne miejsca. Spotkania inwestora z mieszkańcami przed rozpoczęciem inwestycji byłyby znakomitą drogą do wymiany poglądów i znalezieniu odpowiednich rozwiązań.
  • Renowacja miejsc -są takie miejsca na Junikowie które obecnie są zaniedbane a niewielkim kosztem można by z nich stworzyć miejsce przyjazne mieszkańcom. Nowe place zabaw, skwerek, kawałek miasta przyjazny ludziom zamiast zaśmieconej działki, poprawa estetyki miejsc które mijamy na co dzień. To da się zmienić ;)
  • Aktywizacja mieszkańców - to Wy, Szanowni Państwo, najlepiej znacie swój fyrtel. Wszelkie uwagi i pomysły są warte rozpatrzenia, a idee jakie rodzą się wśród mieszkańców i z nimi są realizowane dają najlepsze owoce. Chciałbym wesprzeć Państwa swoim doświadczeniem, być blisko mieszkańców i pomóc zmieniać Junikowo na lepsze.
Więcej informacji na temat moich działań, programu i samych wyborów będzie się pojawiać w zakładce "Junikowo". Serdecznie zapraszam do regularnego zaglądania, kontaktu oraz podzielenia się swoim uwagami :)



czwartek, 3 marca 2011

Przedsłowie

Witam serdecznie wszystkie osoby, które tutaj weszły zobaczyć co to wypisuję albo też trafiły tutaj przez przypadek, różnie w końcu to bywa :)

Na początek może parę słów wyjaśnienia, czyli dlaczego postanowiłem tego bloga założyć. W końcu wszystko ma swój powód ;)

Pomysł założenia bloga miałem już od czasu dłuższego, gdyż różne myśli i spostrzeżenia po głowie mi chodzą i chętnie się tym z innymi podzielę. Jest to też dobry sposób dla mnie na poznanie różnych opinii w tym samym temacie, innych wizji i uwag co, niewątpliwie, może być tylko owocne. Wywołanie choćby najmniejszej dyskusji staje się pozytywnym bodźcem, platformą wymiany doświadczeń i poglądów, z której zazwyczaj każdy wynosi coś dla siebie odpowiedniego.
Osoby które mnie znają wiedzą, że jestem zapalonym pasjonatem Poznania. W tym aspekcie, jest to dla mnie kolejna rzecz którą z przyjemnością będę robił, a która będzie miała może chociaż jakiś wpływ na drogę rozwoju naszego miasta. A może też stanie się dla innych, albo i dla mnie, inspiracją do dalszych, nowych działań. Bądź co bądź, jako mieszkańcy mamy prawo zabrania głosu na temat tego co się w Poznaniu dzieje i w jakim kierunku on zmierza. I naprawdę da się coś zmienić, choć nieraz łatwe to nie jest.

Bezpośrednim bodźcem, który wpłynął na to, że bloga w końcu zakładam są wybory do Rad Osiedli. Postanowiłem wystartować do Rady Osiedla Junikowo, tak więc i bezpośrednio o Junikowie nie raz pisać będę. W końcu to mój fyrtel ;) Już w najbliższej notce, w ciągu paru dni, przestawię czym bym się chciał zająć w ramach działalności w Radzie Osiedla. Myślę, że jeśli głosami wyborców dostanę się do Rady Osiedla to będzie to dla mnie ciekawe doświadczenia jak i kolejna droga do realizacji moich pasji :) Pozwoli mi to też w swoich działaniach być bliżej mieszkańców co uważam za wyjątkowo cenne.

Jak ten blog będzie niedługo wyglądał czas pokaże, niemniej tymczasem zapraszam do lektury kolejnych wpisów i ponownych odwiedzin na stronie.